Skip to main content

św. Szymon z Lipnicy

Jest jednym z patronów Krakowa. Patronuje także młodzieży akademickiej oraz kobietom oczekującym potomstwa. Wkrótce zostanie świętym. Mowa o bł. Szymonie z Lipnicy, poboż­nym i pokornym zakonniku bernar­dyńskim, którego kult rozwija się od kilkuset lat u jego grobu w klasztorze ojców bernardy­nów na krakowskim Stradomiu pod Wawelem.

Codzienna świętość

Czy Szymon, urodzony mię­dzy 1435 a 1440 r. w Lipnicy Murowanej koło Bochni (obec­nie diecezja tarnowska), od razu miał zadatki na świętego? Auto­rzy żywotów świętych podają wprawdzie legendarne przykła­dy jego nadzwyczajnej poboż­ności w dzieciństwie, ale nie da się tego potwierdzić. Miał jed­nak szczęście, że okres rozpo­częcia przez niego studiów w Akademii Krakowskiej (1454 r.) zbiegł się z wybuchem wiel­kiego entuzjazmu religijnego, roznieconego przez płomienne kazania przebywającego wówczas w Krakowie św. Jana Kapistrana. Ten re­formator zakonu francisz­kanów głosił je na krakow­skim Rynku Głównym. Tam prawdopodobnie usłyszał go student Szymon. En­tuzjazm wywołany ka­zaniami Kapistrana był tak wielki, że do za­łożonego przez nie­go na Stradomiu klasztoru fran­ciszkanów obserwantów, przezwa­nych rychło przez lud krakowski od imienia patro­na stradomskiego kościoła św. Ber­nardyna, zapuka­ło wielu kandy­datów, w tym ok. 130-300 profesorów i studentów Akademii Kra­kowskiej.

Szymon wstąpił tu po ukoń­czeniu studiów ok. 1457 r. Klasztor bernardynów krakow­skich, w którym Szymon rozpo­czął swą zakonną formację, kul­tywował od początku praktykę surowej ascezy. Wysoki poziom życia religijnego, idący w parze z pietyzmem w odniesieniu do sztuki i liturgii oraz przywiąza­nia do tradycji narodowej stwa­rzał korzystny klimat do prakty­kowania cnót – twierdzą bio­grafowie Szymona, ojcowie Ro­muald Gustaw i Andrzej Efrem Obruśnik.

Młody zakonnik szybko zdo­był gruntowne wykształcenie teologiczne, z czasem zaś uzna­nie. Był m.in. kaznodzieją kate­dralnym i delegatem na posie­dzenie kapituły obserwantów w Pawii. Już za życia podziwia­no jego pokorną, codzienną po­bożność. Ten podziw zmogła jeszcze jego heroiczna śmierć 18 lipca 1482 r., w czasie kolej­nej epidemii dżumy, która na­wiedziła Kraków. Szymon zara­ził się chorobą, posługując in­nym.

Cuda i łaski

Od razu po jego śmierci modlono się do niego i zaczę­to spisywać łaski, cuda, uzdro­wienia otrzymane za przyczy­ną Szymona. Jednym ze spisu­jących był bł. Władysław z Gielniowa. Zachowało się sporo podziękowań od kobiet, które miały trudności z donoszeniem ciąży, a nawet od tych, któ­rych dziecko zostało martwo urodzone, a następnie ożyło. Te cuda i łaski były tak licz­ne, że w 1685 r. Szymona uzna­no za błogosławionego. Stara­nia o kanonizację zostały przerwane po upadku Rzeczypospo­litej. Z początkiem XIX w. osłabł też jego kult. Bracia bernardy­ni nie ustawali jednak w modli­twach o kanonizację.


Dwie wielkie fale oży­wienia kultu miały miej­sce pod koniec XIX w., a potem w czasie II woj­ny światowej. Obec­nie zaś wrócono do tradycji cotygodnio­wych czwartkowych nabożeństw do bł. Szymona, wprowa­dzonych w czasie II wojny świato­wej przez o. Ro­mualda Gustawa. Co czwartek odprawiane są: Msza św. oraz specjalne nabożeń­stwo z ucałowaniem relikwii i odczytaniem próśb. Widzimy, jak z roku na rok zwiększa się ilość wiernych, którzy chcą się mod­lić razem z nami. Przybywa tak­że próśb do św. Szymona. Jest spo­ro próśb o jedność małżeń­stwa, o powrót męża, żony. Są także prośby młodzieży akade­mickiej, np. o pomyślne zdanie egzaminów. Tradycyjnie też lu­dzie modlą się do Szymona o uzdrowienie. Kult koncentruje się w ka­plicy u grobu Szymona, urzą­dzonej po beatyfikacji w 1685 r. Ciało błogosławionego spoczy­wa w sarkofagu. Są tu tak­że siedemnastowieczne obra­zy przedstawiające sceny z ży­cia Szymona, witraż Józefa Mehoffera, polichromie Adama Stalony-Dobrzańskiego. Kapli­ca św. Szymona została odno­wiona na początku 2003 roku.

Św. Szymon z Lipnicy – kaplica

Kaplica pod wezwaniem św. Szymona z Lipnicy jest usytuowana po prawej stronie prezbiterium, w przedłużeniu nawy północnej.

Stanowi dzieło mistrza kamieniarskiego Marcina Krystiana z Kazimierza, ukończone w 1662 r. Relikwie świętego Szymona przeniesiono w uroczystej procesji z katedry wawelskiej dopiero w 1686 roku, w rok po wydaniu dekretu beatyfikacyjnego (relikwie przeniesiono do katedry na Wawelu przed zburzeniem kościoła w 1656 r.).

Ołtarz składa się z mensy na cokole z przylegającą rzeźbą Szymona przedstawionego w pozycji leżącej. W 1945 r. odsunięto ołtarz wraz z sarkofagiem od ściany zachodniej, do której przylegał, w kierunku środka kaplicy. Antepedium ołtarzowe jest dziełem rzeźbiarza Jacka Zielaskiego z XVII w. Ma charakter płaskiego ornamentu pokrytego roślinnym wzorem, w który wkomponowano owal z herbem Śreniawa z inicjałami fundatorów kaplicy: Jana Lipskiego, starosty sądeckiego i jego żony Zofii. Nastawę ołtarza (retabulum) na ścianie zachodniej, wspartą na pilastrach, zwieńczoną kartuszem z herbem Śreniawa, wypełnia nisza zabudowana przez obraz przedstawiający św. Szymona w scenie z „próbą ognia”, symbolizującej wierność i posłuszeństwo nowicjuszy wobec Reguły zakonnej i przełożonych. Obraz został namalowany w roku beatyfikacji Szymona (1685) przez wileńskiego malarza Jana Gotharda Berkhoffa. Malarz ten w swojej sztuce ulegał wpływom malarstwa Franciszka Lekszyckiego. W tle sceny „próby ognia” zostały zaznaczone przez artystę sceny: „sadzenie dębu przez nowicjuszy” oraz „czerpanie wody ze studni Szymonowej”. W posadzce kaplicy była umieszczona płyta nagrobna rodziny Lipskich z roku 1677. Obecnie wmurowano ją w ścianę zachodnią, w holu między kościołem a konwentem. W kaplicy św. Szymona znajduje się jeszcze jeden obraz, wiszący na ścianie zachodniej, związany tematycznie z hagiografią Świętego.

Kaplicę św. Szymona rozświetla okno witrażowe, zaprojektowane przez artystę malarza Józefa Mehoffera (†1946), związanego z grupą malarzy Młodej Polski. Artysta przedstawia temat apoteozy św. Szymona z Lipnicy (witraż został wykonany w zakładzie B. Buczka w Krakowie w roku 1946). Kaplicę Szymona zdobią też malowidła ścienne, wykonane przez Adama Stalony Dobrzańskiego i Ludwika Gardowskiego w roku 1945. Są to zarysy kościołów bernardyńskich w Polsce.